Efektor

44,94 zł
dostępność: Na stanie

Opis

EFEKTOR" THOMAS ARNOLD


Wydawnictwo Vectra
Cykl Adams & Ross
Stron: 368
Moja ocena: 6/6

Thomasa Arnolda poznałam na Targach Książki i muszę powiedzieć, że to niesamowicie sympatyczny człowiek, z dużym poczuciem humoru. „Efektor” to moje pierwsze spotkanie z nim jako autorem: czy książka zrobiła na mnie równie pozytywne wrażenie? Zapraszam :)

Starszy detektyw David Ross zostaje zawieszony w czynnościach służbowych. Na prośbę pewnej kobiety udaje się do Fraygo  w stanie Michigan, gdzie zniknął jego przyjaciel James Adams. Spokojne miasteczko napiętnowane wydarzeniami sprzed dekady, szybko pokazuje swoje drugie oblicze.

Efektor” jest ostatnią – jak dotychczas – odsłoną cyklu o detektywie Rossie. Teoretycznie można te książki czytać osobno, ponieważ nie tworzą zamkniętej całości, jednak w powieści znajdziemy nawiązania do przeszłości i wcześniejszych części serii. Nie łączą się one bezpośrednio z głównym wątkiem, a z samym detektywem, niemniej bez znajomości poprzednich książek tracimy obraz całości. Dlatego namawiam Was do sięgnięcia po poszczególne części w kolejności chronologicznej - „33 dni prawdy”, „Tetragon”, „Horyzont umysłu” i „Efektor”.

Główny bohater jest postacią nieszablonową. Inteligentny mistrz ciętej riposty z dystansem do własnej osoby. To doświadczony śledczy z pokaźnym bagażem osobistym. Czy faktycznie jest aż tak pogubiony, jak wszyscy sądzą? Thomas Arnold stworzył bardzo zagmatwaną i niezwykle wciągającą historię. David Ross wpada - dosłownie i w przenośni - w bagno, z którego nie ma wyjścia. Jednak on nie korzysta z konwencjonalnych metod i co najważniejsze: nigdy się nie poddaje. Mieszkańcy miasteczka bacznie go obserwują, jest nowy, a zadaje coraz więcej niewygodnych pytań, co prowadzi do wielu niebezpiecznych sytuacji. Małomiasteczkowy klimat, gdzie każdy każdego zna, a prawo żyje własnym życiem i nierzadko jest naginane dla wygody mieszkańców, bardzo dobrze wpisało się w kontekst powieści. Autor mistrzowsko poprowadził wielowątkową intrygę, pozornie nic się nie łączy, informacji jest dużo, ale jedna zaprzecza drugiej. Spotykamy wzorce społeczne, które w ostateczności okazują się tak „święte” jak każdy z nas. A na koniec WOW! Spodziewałam się wszystkiego, jednak żadna moja teoria się nie sprawdziła – kiepski ze mnie śledczy ;) No nie, jedna się pokryła z moimi przypuszczeniami, choć w ostateczności i tak okazała się być czymś innym niż sądziłam. Zagmatwane? Jak cała powieść.

Każdy fan kryminału będzie usatysfakcjonowany. Kiedy już ochłonęłam po wrażeniach spowodowanych zakończeniem tej historii, przypomniałam sobie film o podobnym scenariuszu (nie powiem Wam, w czym dostrzegam podobieństwo, ani o jaki film chodzi, ponieważ zepsułoby to cały efekt). Film oglądałam baaardzo dawno temu, ale jest jednym z najlepszych i robi wrażenie, podobnie jak „Efektor”. Najlepiej przekonajcie się osobiście.

Szczegóły

Ups!

Przepraszamy, wygląda na to, że niektóre produkty nie są dostępne w wybranej ilości.

OK